Znajdujesz się tutaj
Strona główna > Medycyna > Depresja? USG tarczycy rozwieje wątpliwości

Depresja? USG tarczycy rozwieje wątpliwości

kobieta

Bardzo często chroniczne przygnębienie wydaje się nam oczywistym objawem depresji. Tymczasem powodem obniżenia nastroju równie dobrze może być… chora tarczyca. Okazuje się bowiem, że objawy związane z niedoczynnością i nadczynnością tarczycy przypominają pod wieloma względami depresję i zaburzenia dwubiegunowe. Nie warto zwlekać z badaniami. Jak podkreślają lekarze z Poznania, USG tarczycy szybko wskaże, czy przyczyna ciągłego przygnębienia tkwi wyłącznie w naszej psychice.

Tarczyca znajduje się u podstawy szyi. I choć jest stosunkowo niewielkim gruczołem, to ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego naszego organizmu, gdyż wytwarza hormony, które regulują działanie metabolizmu. Tarczyca odpowiada tym samym za przemianę materii i za ciepłotę ciała. Dlatego skutki zaburzeń w pracy tego gruczołu da się najczęściej zaobserwować gołym okiem – chodzi przede wszystkim o znaczny spadek masy ciała (nadczynność tarczycy) lub gwałtowny wzrost wagi (niedoczynność). Nie każdy objaw bywa jednak równie oczywisty. Mało kto jest w stanie od razu powiązać pernamentne zmęczenie, obniżenie nastroju i stany depresyjne z gorszym funkcjonowaniem tarczycy. Niestety, ale pierwsze sygnały świadczące o gorszej kondycji tarczycy są niezwykle subtelne, a przez to często zwyczajnie lekceważone.

USG tarczycy a choroba Hashimoto

Zdarza się, że niektórzy lądują u psychiatry z lekami przeciwdepresyjnymi, które nie przynoszą żadnego efektu, gdyż to nie depresja jest przyczyną takiego, a nie innego nastroju – a właśnie zapalenie gruczołu tarczowego. Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, czyli inaczej mówiąc choroba Hashimoto, polega na tym, że organizm atakuje własną tarczycę, bo uważa ją za obce ciało. Efekt? Niedoczynność tego gruczołu, która skutkuje uczuciem ciągłego rozdrażnienia, przygnębieniem i zmęczeniem, a także zaburzeniami koncentracji, wyraźnymi wahaniami nastroju, natężoną potliwością oraz obrzękami twarzy. Uwaga: mimo podobieństw, zaburzenia pochodzenia psychogennego i choroby tarczycy nie są tożsame, a u większości pacjentów można różnicować obie grupy schorzeń.

W grupie ryzyka znajdą się przede wszystkim na przykład chorzy na reumatoidalne zapalenie stawów, cukrzycę i celiakię. Hashimoto zdecydowanie częściej dotyka kobiety. Uważać powinny przede wszystkim panie po porodzie, gdyż ich organizm jest jeszcze osłabiony i dopiero wraca do normalnego funkcjonowania.

To nie musi być depresja

Zaobserwowałeś u siebie permanentne zmęczenie, niepokój, napady lękowe, rozdrażnienie, stany depresyjne lub kłopoty z pamięcią i koncentracją? To może być Hashimoto. Dlatego warto jak najszybciej wybrać się do endokrynola w Poznaniu: USG tarczycy uwidoczniając w trakcie badania hipoechogeniczny miąższ, umożliwi szybkie rozpoznanie choroby. Diagnostykę przeprowadza się także w oparciu o badanie krwi. Następnie endokrynolog przepisuje choremu syntetyczny hormon tarczycy. Uwaga: leczenie substytucyjne choroby Hashimoto może trwać nawet przez całe życie, a niezwykle istotną rolę w procesie dochodzenia do zdrowia odgrywają systematyczne wizyty u endokrynologa i nieustanne obserwowanie zmian w swoim organizmie. Pomocą dla leków jest też odpowiednio dobrana dieta oraz aktywność fizyczna.

Dodaj komentarz

Top

Depresja? USG tarczycy rozwieje wątpliwości

Czas na przeczytanie: 2 min
0
Inline
Inline