Współczesne dbanie o zdrowie jest tym intensywniejsze, im więcej zanieczyszczeń pojawia się wokół człowieka. Smog, zanieczyszczenia zbiorników wody pitnej czy wszechobecne spaliny sprawiają, że poszukujemy rozwiązań, które pozwolą nam uchronić siebie i bliskich przed nadmierną ekspozycją na szkodliwe substancje. Na tej drodze sięgamy też po domowy filtry do wody.
Jeśli mamy w planach montaż tego rodzaju filtra, musimy zaplanować go na etapie tworzenia projektu domu, bo zazwyczaj wymaga nieco miejsca oraz przystosowania sieci rur wodociągowych w budynku. Dlaczego jednak warto stosować filtr do wody, jakie są jego podstawowe zastosowania i rodzaje oraz kiedy szczególnie warto się nim zainteresować? Sprawdźmy!
Co szkodzi w wodzie?
Woda jest niezbędna człowiekowi do życia – tego nikt nie jest w stanie podważyć. W większości przypadków woda wodociągowa musi spełniać konkretne normy, przez które jest bezpieczna dla człowieka. Nadal jednak może zawierać niewielkie ilości pewnych substancji, które mogą negatywnie odbijać się na zdrowiu. Jedną z podstawowych jest chlor, który z jednej strony sprawia, że woda nie posiada niebezpiecznych bakterii, z drugiej zaś może powodować wyjałowienie układu pokarmowego i znaczne upośledzenie wchłaniania składników odżywczych. Woda chlorowana ma też nieprzyjemny smak i zapach, co odczuć można w gorących napojach i daniach gotowanych.
Nawet oczyszczona woda biegnie do domów poprzez system rur, często nie najlepszej jakości. Rury plastikowe mogą powodować, że w wodzie pojawia się PCV, a udowodniono mu wywoływanie chorób, również u dzieci. Z kolei rury ołowiane, zwłaszcza starsze, wpuszczają do wody rdzę i właśnie obciążający cały organizm ołów. Z kolei woda bardzo twarda sprawia, że skóra staje się wysuszona, zaś nerki nadmiernie obciążone; u niektórych osób może to powodować nawet kamienie nerkowe i moczowe.
Filtry – używaj rozważnie
Bardzo ważny jest ostrożny wybór filtra do domu. Popularne są zwłaszcza filtry odwróconej osmozy, które jednak mają jeden istotny minus – usuwają z wody również składniki mineralne korzystne dla organizmu, czyli magnez oraz wapń. Zamiast więc dobierać filtr do wody jedynie na podstawie reklam, dobrze jest właściwie się do tego przygotować. Filtry mechaniczne sprawdzą się, gdy chcemy zatrzymać rozmaite mechaniczne zanieczyszczenia w wodzie, np. piasek, właśnie kawałki rdzy i inne elementy. Są one całkowicie zdrowe, bo nie zatrzymują składników odżywczych; nie sprawią jednak również, że woda będzie np. mniej pachnieć chlorem czy zostawiać mniej osadu. W takim przypadku warto przeanalizować, jaka woda dochodzi do naszego domu (firmy wodociągowe mają obowiązek udostępnić tego rodzaju badania, a pobierając wodę ze studni możemy zamówić je dla siebie sami), a następnie wybrać adekwatny filtr. Wybierając np. filtry do wody z wkładami węglowymi możemy usunąć nie tylko zapach i smak chloru, ale również m.in. pestycydy, co przyda się osobom biorącym wodę z lokalnych ujęć na terenach rolniczych. Z kolei filtry odżelaziające będą usuwać nadmiar żelaza i zmieniać twardość wody, co zniesie metaliczny jej smak i sprawi, że mniej osadu będzie pojawiało się w sprzętach AGD.