
Wydawałoby się, że parzenie herbaty jest bardzo prostym i nieskomplikowanych zajęciem. Wystarczy wziąć swój ulubiony kubek do herbaty, włożyć do niego torebkę i zalać ją wrzącą wodą. Tak robi większość z nas, kiedy chce się napić tego złocistego napoju. Jednak jak pokazują osoby profesjonalnie zajmujące się herbatami, różne jej odmiany powinny być zaparzane w inny sposób, a ich picie jest prawdziwą celebracją. Jakie więc powinniśmy przygotowywać napar w sposób prawidłowy?
Herbata w torebce
Choć ten rodzaj herbaty jest na półkach sklepowych najpopularniejszy, to wcale nie znaczy, że zawiera zmielone liście złej jakości. Wiele zależy od konkretnego producenta. Samo przygotowanie herbaty z torebki również powinno odbywać się wedle pewnych określonych zasad. Owszem, wydobycie smaku i koloru może odbywać się poprzez różne praktyki, jednak dziś zastanowimy się w jaki sposób to robić, by wydobyć pełnię aromatu tego angielskiego przysmaku.
Wiele osób nieprawidłowo zaparza herbatę z torebki z powodu niewiedzy lub pośpiechu. A żeby docenić głębię jej smaku, trzeba poświęcić kilka minut. Przede wszystkim należy najpierw włożyć torebkę do filiżanki (niektórzy popełniają błąd, zaczynając ją maczać we wrzątku). Dla lepszego efektu można wcześniej podgrzać kubek do herbaty lub filiżankę – wtedy wrzątek dłużej utrzyma odpowiednią temperaturę. Właśnie, odpowiednią, czyli jaką? Około 100 stopni, a więc musimy ją zagotować. Tutaj ważna rada – weźmy wodę od razu po zagotowaniu, nie czekajmy aż czajnik wyłączy się sam, ponieważ im dłużej ona wrze, tym więcej traci tlenu. A to znacząco zmienia smak herbaty – staje się on mdły i płytki. Następnie wlewamy wodę na torebkę. Dobra praktyką (choć nie wymaganą) jest przykrycie czajniczka lub kubka do herbaty spodeczkiem, by zachować ciepłe powietrze wewnątrz. Pamiętajmy, że napój nie jest gotowy wtedy, gdy woda zabarwi się na złocisty kolor. Należy poczekać i parzyć herbatę w torebce przez co najmniej 3 minuty. Po tym czasie kilkukrotnie zanurzamy torebkę w naparze, a następnie możemy wycisnąć z niej ostatnie krople smaku. Można podawać ją czarną, z mlekiem, cukrem bądź cytryną.
Herbata sypana
Herbata sypana utożsamiana jest z wyższą jakością, ale w rzeczywistości różnice znajdziemy głównie w sposobie podania. Podobnie jak w przypadku torebki możemy ogrzać wcześniej kubek do herbaty, a następnie powinniśmy wsypać do niego susz, który powinien być przechowywany w specjalnej puszce, bez dostępu do powietrza i wilgoci. Można wsypać dowolną ilość, przy czym przyjmuje się jedną łyżeczkę na osobę (plus jedna dodatkowa łyżeczka na czajnik, jeśli to w nim parzymy herbatę). Tutaj również ważne jest użycie świeżej, zagotowanej, ale nie przegotowanej wody, która zawiera dużo tlenu. Warto tu podkreślić rolę filtrów do wody, które usuwają zanieczyszczenia, mogące wpływać na jakość napoju. Tak zagotowaną wodę wlewamy na herbatę i tu ciekawostka – warto w tym miejscu przykryć kubek do herbaty lub czajniczek specjalnym kubrakiem, który pomoże zatrzymać odpowiednią temperaturę naparu. Tak jak w przypadku herbaty z torebki kolor pojawi się szybko, ale smak potrzebuje więcej czasu. W przypadku herbaty sypanej czas parzenia to minimum 5 minut. Po tym czasie mieszamy napar, który jest gotowy do wypicia czysty lub z dodatkiem mleka, cukru czy cytryny.
Tak pokrótce można scharakteryzować najlepsze praktyki parzenia herbaty dwoma najpopularniejszymi sposobami. Macie inne? Napiszcie o nich w komentarzach!