
Nasz organizm składa się w 60 proc. (mózg aż w 75 proc.) z wody, a zatem jest ona dla człowieka absolutnie niezbędna dla zdrowia i życia. Niestety, wraz z upływem lat organizm traci wilgotność. Skóra i mięśnie wiotczeją, a wzrasta zawartość tkanki tłuszczowej, która gromadzi najmniej wody, tylko 10 proc. Przyczyna rozrostu tkanki tłuszczowej i wiotczenia mięśni tkwi przede wszystkim w malejącej ruchliwości osób starszych, a także w ich wadliwym odżywianiu się.
Woda leczy, orzeźwia, odchudza i odtruwa organizm. Oto trzy podstawowe funkcje, które w nim spełnia:
• Usuwa zbędne produkty przemiany materii (ważna funkcja przy odchudzaniu).
• Transportuje substancje odżywcze i składniki mineralne z jelit do krwi. To wraz z wodą docierają do wszystkich organów, gdzie są w odpowiedni sposób wykorzystywane.
• Reguluje temperaturę ciała , znajduje się w pocie, który parując chłodzi skórę.
Jeżeli nie dostarczymy organizmowi dostatecznej ilości wody, zwłaszcza w okresie odchudzania, przemiana materii stanie się wolniejsza, organizm nie będzie spalał tłuszczu i wydalał toksyn, o te — pozostając we krwi — zakwaszą narządy i tkanki.
Oznaki odwodnienia organizmu:
• Ból głowy.
• Problemy z koncentracją, szybkie męczenie się.
• Zatwardzenie (obstrukcje).
• Mała ilość moczu i jego ciemny kolor.
• Suchość w ustach, nieświeży oddech, nalot na języku.
• Spierzchnięte usta.
Pierwszym objawem odwodnienia jest pojawiające się pragnienie i uczucie suchości w ustach. Oznacza to, że powinniśmy wypić (wolno i małymi łykami), około 0,8 litra płynów. Jeżeli organizmowi brakuje jeszcze więcej wody (ok. 1,5 litra), możemy poczuć zmęczenie i mieć trudności z koncentracją. Utrata ok. 2 litrów wody prowadzi do wzrostu temperatury ciała, nawet do 41 stopni C. Przy dalszym odwodnieniu zaczniemy mieć problemy z zasypianiem, a nasza skóra stanie się zaczerwieniona i sucha. W ciężkich przypadkach odwodnienia pojawiają się skurcze mięśni, mętnieje wzrok, oczy tracą blask, ciemnieje dolna powieka, skóra traci elastyczność.
Trzeba pamiętać, że wody nie da się zgromadzić w organizmie na zapas. Trzeba ją stale uzupełniać, nie bojąc się przedawkowania. Zdrowy organizm doskonale radzi sobie z nadmiarem wody, usuwa ją bowiem z moczem. Woda bywa też lekarstwem. W Stanach Zjednoczonych ok. 25 proc. przeziębionych leczy się wodą, wypłukując wirusy z organizmu. Piją co najmniej 3,5 litra wody na dobę. Taka kuracja jest absolutnie niewskazana u osób z nadciśnieniem. Mogą one natomiast wypłukiwać wirusy, stosując lewatywy (sześć kolejnych litrowych wlewek, co dwie godziny, w dniu pojawienia się infekcji).
Co, jak i kiedy pić?
Rada Promocji Zdrowia zaleca wypijanie dziennie ok. 1,5 litra wody mineralnej lub źródlanej.
• Przed południem wypijamy porcja mi 1 litr soku warzywno-owocowego dla dostarczenia organizmowi niezbędnej porcji błonnika i witamin.
• Po południu pijemy tylko wodę mineralną, w kilku porcjach, wolno, małymi łyczkami, najlepiej pół godziny po jedzeniu.
Staram się pić dużo wody 🙂